damsko-męskie / męsko-damskie ;)

- są dni kiedy mówię DOŚĆ! - W mur

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ewka dnia Pon 18:57, 20 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz

Uwaga, zadaję moje ulubione pytanie: DLACZEGO?

Post został pochwalony 0 razy

bo....bo są takie dni Razz

każdy ma dość..
a czasem człowiek po prostu chce się do kogoś przytulić, a kogoś nie ma....a ja mówię 'dość!'
i i tak mnie nie słychać

Post został pochwalony 0 razy

A ja mam pytanie zupełnie z innej beczki...
Chodzi mi o, tzw. OŚWIADCZENIE WOLI w nadziei ratowania życia innych, czyli zgodę na oddanie do transplantacji swoich narządów i tkanek w przypadku nagłej śmierci...

Właśnie trzymam w ręce tą małą karteczkę i biję się z myślami "podpisać czy nie podpisać"? Zastanawiam się nad tym już jakiś czas... i nie umiem podjąć decyzji...

z jednej strony chciałabym w ten sposób uratować komuś życie, lecz coraz częściej słyszę kontrargument, że jak ratownicy znajdą u mnie coś takiego to mnie "dobiją" dla narządów...

Post został pochwalony 0 razy

ja tez mam to oswiadczenie ale poki co nosze w portfelu nie podpisane...

Post został pochwalony 0 razy

zamiast się patroszyć za zycia to lepiej idźcie krew oddać a jeśli chcecie naprawdę pomóc to zdobądźcie wykształcenie, dobrą prace żeby założyć rodzinę i wychować inteligentne i wykształcone dzieci które nie zostaną pokoleniem Dodzi i Audiofeels i nie wyjedzie z kraju na zmywak tyko go do pionu postawi i wtedy naprawdę to bedzie się nazywać pomoc. Transplantacją się więc nie przejmujcie bo jak uswiadomicie swoich najbliższych że w razie śmierci chcecie oddać swoje części innym niekoniecznie zasługującym na nie osobom to wasze marzenie się spełni i ktoś dostanie tą nerkę i dożyje tych pięćdziesięciu czy sześćdziesięciu lat o ile przeszczep nie zostanie wcześniej odrzucony albo jego cos nie rozjedzie... To tyle jeśli chodzi o moje zdanie na temat ratowania życia poprzez rozdawanie organów.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dzikun dnia Pon 21:25, 27 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz

drużynowa nie offtopuj

ale sami przyznacie, że jak zginie się, np. w wypadku i ważne organy ma się zdrowe, a na pewno istnieją chorzy, którzy na nie zasługują, to dlaczego nie uratować im życia, tylko bezsensownie zabierać ze sobą do grobu coś co jest potrzebne na Ziemi? Może w ten sposób można nadać sens naszej niespodziewanej śmierci? a wiadomo, że bliscy w takiej chwili nie podejmą takiej decyzji, bo będzie dla nich zbyt bolesna...

Post został pochwalony 0 razy

z tym sie zgadzam i takie jest przeznaczenie oswiadczenia tylko.... jak Gabus napisałas czy jak juz sie trafi do szpitala i znajda kartke to nie zachowaja sie jak napisaals mysle ze fajnie bedzie z Jedrkiem porozmawiac o tym powinien cosik wiedziec ja kto " w praktyce" wyglada

Post został pochwalony 0 razy

no można z nim pogadać... choć wiadomo, że zależy na kogo się trafi ludzie są ludźmi

powinni ratować nasze życie jeśli się tylko da, a nie "dobijać" dla samych organów...

Post został pochwalony 0 razy

kurcze jak dla mnie Dzikun strasznie mądrze to ujał

nasówa mi się wniosek prosty, napisać taki papierek nawet recznie całe pismo że to tak szumnie nazwę na nie koniecznie te karteczki i powiedziec bliskim i zostawić w domu w jakichś ważnych dokumentach. wtedy ratownicy jesli w ogóle jest taka opcja nie zobacza nic w portwelu więc nie będą wiedzieli że chcesz oddać organy, a bliscy w domu nie będa mieli problemu z podjęciem decyzji, skoro to maja na piśmie twoim pismem... tak mi się przynajmniej wydaje... Wink

Post został pochwalony 0 razy

ja bym sobie chociaz krew oddała, ale nie moge

hm... a moze bank szpitku? co myslicie? Smile

Post został pochwalony 0 razy

idealny temat dyskusji w temacie 'damsko-meskie / mesko-damskie '

Post został pochwalony 0 razy

no co... wymiana poglądów między mężczyznami a kobietami cd

Post został pochwalony 0 razy